niedziela, 26 kwietnia 2015

IV NIEDZIELA WIELKANOCNA DOBREGO PASTERZA

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają...

Jezus wypowiadając te słowa nie myśli o wiedzy teoretycznej czy nawet o czymś, co można wydedukować, wymyśleć...

Znać kogoś, to znaczy mieć z kimś relację, w tym wypadku relację miłości. Zdjęcie zrobione wczoraj w parku pomoże nam, to zrozumieć. 

Przypadkowo spotkałem te owce podczas przejażdżki rowerowej. Widziałem je pierwszy raz i one mnie też :) o ile zwróciły na mnie uwagę, bo były zajęte trawą. I nie ma co tu dużo ukrywać, ani ja ani one nie przejęliśmy się zbytnio sobą... 

Z zewnątrz może śmiesznie to wszytsko wygląda, ale sądzę, że to zdarzenie przekłada sie na nasze życie duchowe. 

Jezus nie chce z nami przypadkowej znajomości, czyli takiej opartej tylko na ,,trawie", bo ona niewiele wnosi. (trawa = okazyjne msze święte, raz na jakis czas modlitwa, spowiedź najwyżej raz w roku). 

Mistrz z Nazaretu mówiąc ,,znam je" i potem ,,a one Mnie znają". Zaprasza każdego do relacji miłości. Do wspólnego kroczenia przez życie każdego dnia. A żeby się dobrze poznać, trzeba ze sobą przebywać. Poprzez lekturę Pisma świętego, sakramenty swięte, dobre spotkania, te wartościowe z naszymi braćmi i siostrami, uczymy się Pana, spotykamy Go w innych. Tego pragnie nasz Zbawiciel dla nas! Dlaczego? Bo tylko prawdziwe spotkanie, kiedy decydujemy się zająć Nim i pozwalamy Jemu, by zajmował się nami może całkowicie odmienić nasze zycie... 

Dzisiejsza Niedziela jest także dniem modlitwy za kapłanów, diakonów i tych, którzy przygotowują sie do służby Bogu i ludziom. Pamiętajmy o nich, szcególnie myślę o moich młodszych braciach z seminarium misyjnego Duchaczy z Bydgoszczy. Bez naszej modlitwy za Pasterzy i bez prawdziwej obecności Pasterzy pośród swoich sióstr i braci, nie będzie prawdziwej owczarni, wspólnoty, Kościoła. 

Jedni zawsze znajdą sobie, jakieś inne zajęcie a owce jakąś trawę...a nie w tym rzecz!

Na szczęście Chrystus prawdziwie zmartwychwstał i daje nam tę siłę, by iść dalej, mimo słabości i grzechów. By wspierać się wzajemnie. Pan nie przestaje nas szukać, nawet jak oszalejemy z powodu trawy i wydaje się nam, iż nic lepszego nie może się już nam przytrafić... Pozwalajmy Mu się znależć! Bo ON nas kocha miłoscią, której świat dać nie może...

Dobrej Niedzieli!

o. Bartłomiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz