niedziela, 17 maja 2015

WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE

Któregoś dnia rodzina umierającego mężczyzny, jak się potem okazało dziadka i ojca, wezwała mnie bym udzielił Mu sakramentów świętych. Kiedy przybyłem do mieszkania, wspomniany umierający mężczyzna dawał konkretne wskazówki swojej rodzinie: żonie, dzieciom i wnukom. Mówił im, cóż powinni uczynić, by dobrze i po bożemu to ziemskie życie przejść. Potem przyjął sakrament chorych, Komunię świętą i spokojnie z delikatnym uśmiecham na ustach odszedł...  
 
Dzisiaj naszą uwagę przykuwa niesamowita scena. Oto Pan Jezus Zmartwychwstały wstępuje do nieba, by zasiąść po prawicy swojego Ojca. Uczniowie są smutni, długą wpatrują się w niebo, wszak utracili kogoś bardzo im ważnego... ale i oni przed odejściem Pana Jezusa otrzymali konkretne wskazówki, co robić by dobrze, po bożemu przeżyć ziemski czas, dany i zadany.
 
Jezus chce byśmy byli świadkami Jego miłości miłosiernej. Mistrz z Nazaretu zaprasza Ciebie i mnie, siostro i bracie do głoszenia całemu światu, ze Jezus jest Panem! i co najważniejsze w naszej misji pragnie nam towarzyszyć poprzez znaki swojej obecności: Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie”. Czyż to nie wspaniała obietnica? A coż dopiero gdy Duch Święty zstąpi... wołajmy w tym tygodniu: ,,Duchu Święty, przyjdź! Wylej się w naszych sercach i odnów złożone w nich dary".
 
Dobrej Niedzieli!
 
o. Bartłomiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz